W ostatnich tygodniach pojawia się coraz więcej plotek na temat nadchodzącej serii kart graficznych RTX 50 SUPER od NVIDII. Wielu entuzjastów liczyło na oficjalną zapowiedź podczas targów CES 2026, jednak jak informuje chiński serwis Benchlife – na premierę przyjdzie nam poczekać co najmniej do wiosny 2026 roku. Najbardziej prawdopodobne okno czasowe to miesiące od marca do maja.

RTX 50 SUPER – co nowego?

Seria RTX 50 SUPER ma być odświeżeniem dotychczasowej linii, z naciskiem na zwiększenie pojemności pamięci i ogólnej wydajności obliczeniowej. Według wstępnych doniesień:

• NVIDIA planuje zastosować pamięci GDDR7
• RTX 5080 SUPER oraz RTX 5070 Ti SUPER otrzymają po 24 GB pamięci
• RTX 5070 SUPER ma dysponować 18 GB VRAM

Przewiduje się również lekkie zwiększenie liczby rdzeni CUDA, co może przełożyć się na wyższą wydajność w grach i zadaniach profesjonalnych. Jednak większa moc oznacza również większe zapotrzebowanie na energię – dlatego nowe modele mogą mieć wyższe TDP od swoich poprzedników.

Brak oficjalnych zapowiedzi – lepiej nie ufać przeciekom

Na ten moment żadni partnerzy NVIDII nie otrzymali oficjalnych materiałów dotyczących serii RTX 50 SUPER. Wszystkie informacje opierają się więc na niepotwierdzonych doniesieniach, a każda data premiery wcześniejsza niż wiosna 2026 powinna być traktowana jako spekulacja.

W przypadku premiery wiosną 2026, najwcześniejszą możliwą datą debiutu kart graficznych RTX 50 SUPER byłby marzec 2026 roku. Jeśli NVIDIA utrzyma dotychczasową politykę wycen, ceny nowych GPU mogą w Polsce zaczynać się od około 4 500 zł za RTX 5070 SUPER, aż do nawet 9 500 zł za topowy model RTX 5080 SUPER. Więcej konkretów poznamy zapewne bliżej końca 2025 roku.

Czekanie się opłaci?

Choć premiera RTX 50 SUPER nie odbędzie się tak szybko, jak wielu by chciało, wszystko wskazuje na to, że warto poczekać. Większa ilość pamięci, ulepszona architektura i wzrost wydajności mogą sprawić, że seria SUPER ponownie stanie się ulubionym wyborem graczy oraz użytkowników profesjonalnych. Do czasu oficjalnych zapowiedzi lepiej jednak zachować zdrowy sceptycyzm wobec przecieków i spekulacji.